[ Pobierz całość w formacie PDF ]

gorący dotyk dłoni Noah, więc przysunęła się i przełożyła nogę przez jego udo.
- Nie pamiętam.
Chrapliwy ton jego głosu sprawił jej przyjemność i pozwolił zapomnieć o
ukłuciu zazdrości, spowodowanym słowami podziwu dla innej kobiety. Starr
przetoczyła się po łóżku, aż dotykała Noah całym ciałem.
Wyglądał na bardzo zmęczonego. Pogłaskała go po twarzy, z
rozczuleniem dotykając szorstkiego zarostu. Patrząc na tego silnego, budzącego
zaufanie i czułość mężczyznę, miała ochotę chociaż przez chwilę udawać, że
wszystko jest tak, jak być powinno... że mogą ze sobą zostać, nie niszcząc się
nawzajem.
- Pózniej mi powiesz - zamruczała. Natychmiast została przewrócona na
wznak i przygnieciona do materaca ciałem Noah. - Mmm... wybacz, chyba nie
spodobało ci się to, co zrobiłam. - Mogła swobodnie poruszać tylko lewą nogą,
więc przejechała stopą po jego łydce, podekscytowana zarysem twardych
mięśni. To wszystko było dla niej takie nowe - całe to pragnienie, podniecenie i
mnogość doznań.
- Dobrze wiesz, że mi się podobało... - Urwał, gdy zaśmiała się
zmysłowo. - Chyba posiadłaś jakąś magię w tych egzotycznych krajach.
- Jaką magię? - spytała, upojona żarem w jego głosie. W tej chwili Noah
nie przypominał dystyngowanego lekarza. Kojarzył się jej raczej z dzikim
huraganem, przed którym nie ma ucieczki.
- Taką, która sprawia, że mężczyzna chce się zatracić w tobie i kochać cię
tak namiętnie, byś pamiętała to do końca życia.
- Już ci mówiłam, że nigdy nie doświadczyłam czegoś podobnego -
szepnęła. - Uważałam seks za przereklamowaną przyjemność. Niewartą
rozgrzebywania pościeli.
- 108 -
S
R
- A teraz? - Noah powoli uwolnił ręce Starr i kciukiem pogłaskał ją po
policzku.
- Czy ja wiem, może to jednak nic szczególnego?
- Głupstwa pleciesz - burknął.
Przymknęła powieki, aby odgrodzić się od sugestywnego błysku w jego
oczach. Cóż, może pożądanie rzeczywiście potrafi porwać człowieka jak wielka
fala, lecz czy należy do tego przywiązywać jakakolwiek wagę? A jeśli za chwilę
uniesień przyjdzie zapłacić zbyt wysoką cenę?
- Starr? - Noah lekko nią potrząsnął.
- Chyba... masz rację - przyznała niechętnie.
- Jasne, że tak. - Ujął jej twarz w dłonie, musnął wargami usta, po czym
obrysował je koniuszkiem języka. Delikatnie wabił i kusił, a ona powolutku
topniała. Wiedziała, czego chce Noah. I w końcu nagrodziła jego cierpliwość,
rozchylając usta.
Jękiem zachwytu powitała jedwabistą gładkość jego języka, świadoma
tylko tego, że oddaje się Noah we władanie. Trochę się tego obawiała, lecz
jednocześnie miała poczucie bezpieczeństwa i świadomość, że chce na zawsze
pozostać w ramionach tego cudownego mężczyzny.
Nic nigdy nie działało na nią tak podniecająco, jak ta bliskość. Nie
umywały się do niej żadne niezwykłe zjawiska uwiecznione na fotograficznej
kliszy. Ani żadne egzotyczne krajobrazy, żadne okazy flory czy fauny.
Ale nie można budować wspólnego życia na tak kruchych fundamentach
jak chwila rozkoszy w łóżku.
Westchnęła, wciągając w płuca oddech Noah. Było to intymne,
zdumiewająco erotyczne doznanie. Wplotła palce w gęste włosy Noah, usiłując
wyrzucić z pamięci wiadomość pozostawioną na sekretarce w Nowym Jorku,
nie myśleć o czekającym na lotnisku bilecie ani o tysiącach kilometrów, które
już wkrótce ich rozdzielą.
- 109 -
S
R
Noah widocznie wyczuł jej napięcie i odsunął się, aby spojrzeć jej w
twarz. Nadal malowała się na niej namiętność, lecz zauważył też cień innej
emocji. To wystarczyło, by otrzezwiał.
- Starr? - Kciukiem musnął jej dolną wargę. Nigdy przedtem żadna
kobieta nie sprawiła, że zupełnie przestał nad sobą panować. Lecz jeśli Starr
chce, aby przestał, to postąpi zgodnie z jej wolą, choćby miało go to wiele
kosztować. - Czego pragniesz? Powiedz!
Zadrżała zmysłowo i położyła jego dłoń na swojej piersi. Zaczął ją
delikatnie pieścić, wsłuchując się w jej urywany oddech i rozkoszując się jej
spontanicznymi reakcjami. Były cudowne i sprawiały, że jego podniecenie
narastało niemal lawinowo.
Niech to szlag.
Był śmiertelnie zmęczony, oczy go piekły z niewyspania, a jednak myślał
jedynie tym, aby kochać się ze Starr. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zboralski.keep.pl