[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nic nie rozumiejąc.
- Ależ Nikos - wyszeptała wreszcie z trudem - co ty przez to
rozumiesz? Przecież nie mogę odgrywać żony twego ojca, i to tylko
dlatego, że jego prawowita małżonka wyjechała. I po co w ogóle ta
komedia? - Jej serce biło tak głośno, że miała uczucie, iż wszyscy
muszą to słyszeć. - Alex, powiedz, o co tu chodzi?
Wpatrzyła się w niego speszona, a on milczał przez moment,
jakby nad czymś się zastanawiając, po czym odezwał się, a w jego
głosie dzwięczała powaga:
- Pomysł Nikosa nie jest wcale taki zły, Janine. Naprawdę
potrzebujemy twojej pomocy. Już dawno chciałem ci to wytłumaczyć
- dorzucił widząc jej zdziwiony wzrok. - Proszę, nic nie mów, tylko
mnie wysłuchaj.
- Musisz nam pomóc - zaklinał Nikos.
- Jadłaś już śniadanie? - spytał rzeczowo Alex.
- Nie... jeszcze nie - wyznała oszołomiona.
- My też nie, więc dobrze się składa. Tam za rogiem jest mała
restauracja, już otwarta o tej porze. Mam nadzieję, że sardyńska
kuchnia przypadnie ci do gustu. Nikos, ty wiesz, gdzie to jest, zatem
idz przodem.
Janine wodziła wzrokiem od Alexa do Nikosa, siedzących
naprzeciw niej przy restauracyjnym stoliku. Czarne oczy chłopca
90
R S
wpatrywały się w nią w niemym błaganiu, Alex natomiast sprawiał
wrażenie dziwnie roztargnionego.
- Mari i Alex nie są małżeństwem. Mari jest francuską aktorką,
zaangażowaną po to, aby jakiś czas grała jego żonę - nie wytrzymał
Nikos.
Janine osłupiała, słysząc taką zaskakującą wiadomość.
- Tak, to prawda - potwierdził spokojnie Alex. - Chciałem ci to
już kiedyś wyjaśnić, lecz nie dopuściłaś mnie do słowa.
- Ale... ale po co... - wykrztusiła wreszcie.
- Abym mógł adoptować Nikosa, który jest moim bratankiem, i
w ten sposób mu pomóc. Jego rodzice, mój jedyny brat i bratowa,
utonęli zeszłego roku w czasie katastrofy jachtu. Na Mykonos istnieje
prawo, nakazujące najbliższemu krewnemu adoptować osierocone
dzieci. Niestety ten krewny musi spełniać pewien warunek: żyć w
stanie małżeńskim. Gdybym miał żonę, Nikos mógłby zostać ze mną,
a tak opiekę nad nim przejmie prawdopodobnie jego dziadek ze strony
matki.
- Teraz rozumiem... - wyszeptała drżącymi wargami. - Ale... ale
dlaczego nie chcecie, aby dziadek zaadoptował Nikosa?
- Nie, nie i jeszcze raz nie! - wybuchnął chłopiec dziko
potrząsając głową. - Nie chcę!
- Dziadek Nikosa jest już bardzo stary - wyjaśnił Alex - i jego
dwie córki trzymają go pod pantoflem. Praktycznie nie ma nic do
powiedzenia. Te wyrafinowane istoty koniecznie chcą wziąć do siebie
91
R S
Nikosa, aby w ten sposób zdobyć kontrolę nad pozostawionym mu
przez ojca majątkiem.
- One mnie nie cierpią - stwierdził ponuro Nikos. - Kiedy mama
mnie raz u nich zostawiła, strofowały mnie na każdym kroku,
wrzeszczały na mnie bez powodu, a nawet głodziły. Ciotka Maria ma
męża, który jest strasznym człowiekiem. Zostałby moim ojcem, gdyby
dziadek mnie adoptował. Proszę, pomóż nam, Janine!
Niełatwo było pozostać nieczułą na to zaklinające spojrzenie
chłopca.
- Ale dlaczego musicie odgrywać komedię nawet aż tak daleko
od Grecji? - dziwiła się.
- Wszyscy wiedzą, że każdego roku o tej porze wybieram się w
rejs, a jeśli ktoś już decyduje się na coś takiego, zawsze zabiera ze
sobą żonę. Moje krewniaczki mogły na mnie nasłać szpiegów.
- A czy ci ewentualni szpiedzy nie doniosą skwapliwie, że w
połowie drogi ta żona dziwnie się zmieniła? - Utkwiła baczne
spojrzenie w Alexie, lecz widząc, że jego twarz sposępniała, zadała
pospiesznie jeszcze jedno pytanie: - Jak długo musiałabym odgrywać
tę rolę?
- Kilka tygodni - ożywił się. - Dopóki sprawa adopcji nie
zostanie doprowadzona do końca.
- A co potem? Nikt nie będzie zdziwiony, gdy nagle zniknę?
- Oczywiście cała historia może w którymś momencie się wydać
- pokiwał głową Alex - ale to będzie oznaczało nieprzyjemne skutki
tylko dla mnie. Kto wie, czy nawet nie trafię do więzienia... W
92
R S
każdym razie przyrzekam, że nikt się nie dowie, jak naprawdę jest
między nami, więc możesz spać spokojnie. Moi adwokaci zapewnili
mnie, że decyzji o adopcji pod żadnym pozorem nie można cofnąć, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zboralski.keep.pl