[ Pobierz całość w formacie PDF ]

i uniós³ ramiona, zamierzaj¹c z³apaæ j¹ i z³agodziæ upadek. Pada-
j¹c w jego objêcia, uderzy³a go krótkim ruchem  wyprostowany-
mi palcami w nasadê szyi. Bez ¿adnego dxwiêku kolana niewcze-
snego ratownika ugiê³y siê i oboje padli na dach niczym para
bezw³adnych lalek. Przez d³ug¹ chwilê pozosta³a tam, pochlipuj¹c
i rozgl¹daj¹c siê nieznacznie, ale wygl¹da³o na to, ¿e Noghri by³
sam.
Co naturalnie nie znaczy³o, ¿e nie odmeldowa³ siê przed roz-
poczêciem misji ratunkowej maj¹cej uchroniæ ubog¹ pijaczkê przed
samozag³ad¹. JeSli to zrobi³, mia³a niewiele czasu. Je¿eli tego nie
zrobi³, mia³a go niewiele wiêcej, zatem nie marnowa³a ani sekun-
dy  Sci¹gnê³a sukniê, pod któr¹ ukry³a kombinezon z uprz꿹 i pe³-
nym wyposa¿eniem, i uwa¿aj¹c na drzwi windy, zabra³a siê do
roboty.
Karrde okrêci³ szklankê i wpatrzy³ siê w smêtne pozosta³oSci
bursztynowego napoju.
 JesteS pewien?  spyta³ po chwili.
 Jestem  potwierdzi³ Lando.  Sprawdzi³em wszystko, co
mamy o Thrawnie, sprawdzi³em te¿ imperialne archiwa i obejrza-
³em ka¿de ujêcie z nim i ka¿dy hologram. Przyznajê, ¿e jest tego
niewiele, ale to, co znalaz³em, wygl¹da, mówi i zachowuje siê tak
jak ten, którego widzia³em.
 Co i tak nie wyklucza ostatecznie kantu  podsumowa³ Han,
spogl¹daj¹c ukradkiem na Leiê.
293
JeSli Talon bra³ udzia³ w oszustwie lub te¿ o nim wiedzia³, do
tej pory powinna by³a to wysondowaæ, ale Leia siedzia³a z równie
ponur¹ min¹ od pocz¹tku relacji Calrissiana, a widz¹c spojrzenie
mê¿a, zaprzeczy³a delikatnym ruchem g³owy. JeSli ma³¿onkowie
Solo mieli nadziejê, ¿e ich poczynania pozostan¹ ich s³odk¹ ta-
jemnic¹, to nie docenili Talona.
 Wychodzi na to, ¿e nie tylko Ishori mnie tu podejrzewaj¹ 
odezwa³ siê Karrde, nie odrywaj¹c wzroku od naczynia.  Przesze-
d³em próbê?
 Przepraszam  Leia przygryz³a wargê.  Ja nie mia³am w¹t-
pliwoSci, ale to i tak niczego nie zmienia.
 Dziêki  Talon uSmiechn¹³ siê ironicznie i spojrza³ na po-
zosta³ych.  Was dwóch nie bêdê zmusza³ do k³amstwa niepotrzeb-
nymi pytaniami.
 Nie robisz w ciemno niczego poza gr¹ w karty  odezwa³
siê pojednawczo Han.  Znamy siê d³ugo, ale niezbyt dok³adnie
i wydaje mi siê, ¿e jesteS po naszej stronie, lecz nigdy tego wyrax-
nie nie powiedzia³eS, a w tak powa¿nej sprawie musia³em mieæ
pewnoSæ.
 Masz racjê: nigdy tego nie powiedzia³em.  Talon przeniós³
spojrzenie na Landa.  Dobrze, zacznijmy od za³o¿enia, które pa-
sowa³oby nam wszystkim najbardziej, a zatem od tego, ¿e sta³eS
siê ofiar¹ kantu, czyli oszustwa. Pytanie pierwsze: w jaki sposób
tego dokonano?
 Wbrew pozorom to nie jest a¿ takie trudne  oceni³ Han. 
Znalexæ kogoS podobnego, zrobiæ mu drobne zabiegi kosmetycz-
ne, zmieniæ barwê skóry, w³osów i oczu, i mamy Thrawna.
 To ju¿ by³aby kosmetyka chirurgiczna, a ona pozostawia cha-
rakterystyczne Slady. Mia³em z tym kiedyS do czynienia i wiem,
czego szukaæ. On nie mia³ takich Sladów  sprzeciwi³ siê Lando. 
A poza tym twoja teoria nie wyjaSnia g³osu.
 G³osy mo¿na podrobiæ jeszcze ³atwiej  Han wzruszy³ ra-
mionami.  Sami to robiliSmy, praktycznie na poczekaniu, przy po-
mocy Threepio, pamiêtasz?
 JeSli g³os i wygl¹d zgadza³y siê idealnie, móg³ to byæ repli-
kant  podsun¹³ Karrde.  Jak choæby Guri ksiêcia Xizora z Czar-
nego S³oñca.
 Owszem, ale nie chodzi jedynie o g³os czy wygl¹d&  Lan-
do potrz¹sn¹³ z zak³opotaniem g³ow¹.  Mo¿e to g³upio zabrzmi,
ale ca³e jego zachowanie& nie wiem, jak to opisaæ& cechowa³y
294
je obecnoSæ, SwiadomoSæ ukrytej si³y i pewnoSæ siebie, których re-
plikant raczej nie by³by w stanie oddaæ. Wszystko idealnie pasuje
do wybitnego stratega i dowódcy. To musia³ byæ on.
 Wiêc mo¿e w takim razie klon?  zasugerowa³ Karrde.  Bez
¿adnego problemu móg³ zabraæ jeden czy parê cylindrów Spaarti
z góry Tantiss i ukryæ je, gdzie mia³ ochotê.
 Te¿ siê nad tym zastanawia³am  przyzna³a Leia.  Przy oka-
zji wyjaSni³aby siê kwestia klonów, których obecnoSæ wyczu³ Luke
w pobli¿u Iphiginu.
 To rzeczywiScie móg³ byæ klon&  Lando podrapa³ siê za
uchem.  Zaraz, zaczekajcie, a gdyby wszystko odwróciæ& prze-
cie¿ w³aSnie klon móg³ siedzieæ na mostku  Chimaery w czasie Bi-
twy o Bilbringi. A je¿eli Thrawn przewidzia³ to, co mia³o nast¹piæ&
wszystko przewidzia³ i poczyni³ odpowiednie przygotowania?
Talon przyjrza³ mu siê z mieszanin¹ podziwu i politowania.
 To gdzie siedzia³ i na co czeka³ przez ca³y ten czas, gdy wo-
kó³ Imperium sypa³o siê w gruzy?  spyta³ po chwili.  Gdyby nadal
dowodzi³, mia³ naprawdê du¿¹ szansê odtworzyæ je, czekaj¹c jedy-
nie traci³. Pomys³, przyznajê, oryginalny, ale to on by³ wtedy na
mostku i jego dorwa³ Noghri, inaczej reszta w ogóle nie ma sensu.
Móg³ natomiast zostaæ powa¿nie ranny i znikn¹æ gdzieS, ¿eby siê
wyleczyæ, choæ nie bardzo wiem, z jakich ran leczy siê dziesiêæ lat.
 To samo wynika³o z jego wypowiedzi do Miatamii  doda³
Lando.  ¯e potrzebowa³ tego czasu na rekonwalescencjê.
 Chyba ¿e to jest oficjalna wersja  wtr¹ci³a niespodziewa-
nie Leia.  Chce j¹ wszystkim wmówiæ, a w rzeczywistoSci by³ zu-
pe³nie gdzie indziej i zajmowa³ siê czymS innym, czymS wa¿niej-
szym&
 Wa¿niejszym ni¿ Imperium?  sprzeciwi³ siê Han.  To do-
piero nie ma sensu.
Karrde nagle odstawi³ naczynie na niski stolik i zapropono-
wa³:
 W takim razie zajmijmy siê najgorsz¹ mo¿liwoSci¹: to jest
autentyczny Thrawn, który wróci³ dokoñczyæ dzie³a. Dlaczego
wybra³ na pojawienie siê w³aSnie ten moment i tylko was dwóch
zamiast, dajmy na to, po³owy Senatu czy ca³ego Coruscant?
 Pewnie dlatego, ¿e chcia³ stworzyæ sytuacjê, w której siê
znajdujemy  podsunê³a Leia.  Napiêcie w Senacie skoczy³o pod
sufit, a Diamalanie stali siê obiektem podejrzeñ, podobnie jak wszy-
scy, którzy maj¹ podobne do nich zdanie w kwestii Caamas.
295
 Wraz z podejrzeniem, i¿ Gavrisom mo¿e nie chcieæ rozwi¹-
zania tej kwestii na dok³adkê  doda³ Lando.  S³ysza³em utyski-
wania, ¿e odwleka jak mo¿e sprawê odszkodowañ dla ¿yj¹cych
jeszcze mieszkañców Caamas.
Han skrzywi³ siê na wspomnienie Bothan i ich kryzysu finan-
sowego, ale powiedzia³ uspokajaj¹co:
 Robi najlepsz¹ rzecz, jak¹ mo¿e.
 Poza tym mySlê sobie, ¿e gdyby Thrawn chcia³ jedynie za-
mieszaæ w rz¹dzie, znalaz³by ca³¹ masê innych sposobów  mruk-
n¹³ Lando.
 A o co innego mo¿e mu chodziæ?  spyta³ Talon.  Nie jest
idiot¹ i wie, ¿e nie ma szans pokonaæ Nowej Republiki, maj¹c do
dyspozycji osiem sektorów.
 Mo¿e znalaz³ jak¹S now¹ broñ, któr¹ Imperator gdzieS ukry³ 
podsun¹³ ponuro Lando.  Pa³êta³o siê tego po galaktyce tyle, ¿e
coS siê mog³o uchowaæ. Ja wiem, co& Kompletna Gwiazda Rmierci [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zboralski.keep.pl